Tak, ale… - swoisty modus operandi polityki Jarosława Kaczyńskiego doprowadza do ślepej furii i białej gorączki zarówno zwolenników jak i przeciwników kolejnych przedmiotów sporu w przestrzeni publicznej.
Nie da się ich ominąć. Każdy kto działa w przestrzeni publicznej będzie się musiał z nimi prędzej czy później zmierzyć. Być może, właśnie z ich powodu, straci wolę dalszego działania.